W czasie pierwszej połowy meczu Manchester City- Everton na Etihad Stadium nie padł żaden gol.
Jesteśmy jednak świadkami ciekawego, wyrównanego spotkania- obie drużyny w trakcie początkowych 45 minut miały swoje szanse, ale nie potrafiły ich wykorzystać (setki marnowali m.in. Leon Osman i Yaya Toure).
Remis nie jest dla Obywateli korzystny- podopieczni Pellegriniego potrzebują 3 punktów, żeby wyprzedzić drugi w tabeli Leicester, który na tę chwilę remisuje bezbramkowo z Tottenhamem.
Miejmy nadzieję, że w drugiej połowie The Citizens odczarują bramkę Tima Howarda i będą mogli cieszyć się z ważnego zwycięstwa.