Pomocnik Manchesteru City, Ilkay Gündogan wyznał, że cieszy się z powrotu do angielskiego klubu i twierdzi, że przyzwyczaił się do zmian wprowadzanych przez Pepa Guardioli, które mają na celu utrzymanie drużyny na szczycie.
Były reprezentant Niemiec opuścił Manchester City latem 2023 roku po siedmiu sezonach spędzonych na Etihad Stadium. Zaledwie rok później wrócił z Barcelony, aby ponownie podpisać kontrakt z mistrzami Anglii.
– Było bardzo przyjemnie i całkiem łatwo ponownie wprowadzić się do Manchesteru City. W klubie jest wiele twarzy, które znam, ale też kilka nowych osób.
– Ogólnie rzecz biorąc, podoba mi się energia, którą czerpię od drużyny, lubię żartować i cieszyć się towarzystwem kolegów. W ciągu ostatniego roku tęskniłam za wieloma osobami i powrót tutaj to dla mnie jak powrót do domu.
– Wszystko poszło gładko i łatwo, to był dla mnie niesamowity czas. Nawet takie rzeczy jak pogoda zaczynają być doceniane, gdy już jej nie ma! Gra w piłkę nożną na tak wysokim poziomie, z niesamowitymi zawodnikami i niesamowitym zarządem sprawia mi przyjemność.
– Jeśli chodzi o Pepa Guardiolę i sposób gry, to co sezon pojawia się kilka drobnych szczegółów, które trzeba dostosować do nowego podejścia. Co lato Pep chce, żeby przeciwnicy nie potrafili nas w stu procentach odczytać i zawsze stara się zmodyfikować kilka rzeczy.
– Wszystko zależy od jakości zawodników, aby każdy mógł wykorzystać na boisku swoje mocne strony i wnieść swój wkład w najlepszy możliwy sposób. Myślę, że dlatego jest najlepszym trenerem na świecie, ponieważ widzi rzeczy, których inni nie widzą i potrafi przenieść to na boisko w najlepszy możliwy sposób.
– Zawsze następowała niewielka zmiana. Jeśli zapytasz graczy o ten sezon w porównaniu z zeszłym rokiem, kiedy mnie tu nie było, prawdopodobnie jest to kolejna drobna zmiana. Przyzwyczaiłem się już do tego, że Pep Guardiola coś zmienia, więc dla mnie to nie jest zaskoczenie.
Źródło: www.mancity.com