Szkoleniowiec Manchesteru City, Manuel Pellegrini był bardzo przygnębiony porażką swojego zespołu w sobotnim meczu ze Stoke City. Zawodnicy wicemistrza Anglii sprawiali wrażenie przemęczonych i spisywali się bardzo słabo na tle dobrze dysponowanego przeciwnika.
Według Pellegriniego przemęczenie może mieć spory wpływ na gorszą formę jego zespołu, ale z drugiej strony nie widzi on zbyt wielkich szans na poprawę obecnej sytuacji z racji napiętej sytuacji kadrowej.
– Jeżeli chodzi o pozytywy po tym meczu, to ważne jest to, że wciąż jesteśmy w grze we wszystkich rozgrywkach. Dziś jednak zagraliśmy bardzo słabo w obronie, a na dodatek nie istnieliśmy w ataku, gdzie stworzyliśmy bardzo mało szans – powiedział Pellegrini podczas pomeczowej konferencji prasowej.
– Musimy grać wciąż tymi samymi 12-15 zawodnikami przez większość sezonu, ale wina jest po stronie całego zespołu, ponieważ bronimy jako zespół i atakujemy jako zespół, a to nam dziś nie wychodziło.
– Bardzo zmartwiło mnie pierwsze 20 minut meczu przeciwko Stoke i martwię się o przyszłość, po tym jak dzisiaj graliśmy.
– Najgorsze jest to, że nie widać perspektyw na poprawę sytuacji kadrowej. Pięciu – sześciu naszych kluczowych piłkarzy zmaga się z urazem i raczej żaden z nich nie wróci do zdrowia w przyszłym tygodniu.