Etihad Stadium
fot. www.mancity.com

We wtorkowy wieczór, Manchester City zmierzy się w ostatnim meczu fazy grupowej Ligi Mistrzów z Borussią M’gladbach. Obywatele mają już zapewniony awans do kolejnego etapu rozgrywek, ale bardzo ważną kwestią jest miejsce, na jakim uda im się zakończyć zmagania w grupie D.

Jeżeli podopieczni Manuela Pellegriniego chcą awansować do fazy pucharowej z pierwszego miejsca, muszą bezwzględnie pokonać Niemców i liczyć na potknięcie Juventusu w starciu z Sevillą.

– Najważniejszą rzeczą było zakwalifikowanie się do kolejnego etapu rozgrywek i wywiązaliśmy się z tego celu. Chelsea, Manchester United i Arsenal chcieliby być w naszej sytuacji – stwierdził trener City, Manuel Pellegrini.

– Jeżeli nie zajmiemy pierwszego miejsca w grupie, nie sądzę, że będzie to wielkie rozczarowanie. Graliśmy dwukrotnie z Juventusem, który jest najlepszą drużyna w grupie. Nie sądzę też, że losowanie zawsze musi być dla nas nieudane – dodał chilijski trener.