James Milner jest już oficjalnie zawodnikiem Liverpoolu. W rozmowie z mediami, reprezentant Anglii opowiedział dlaczego zdecydował się na opuszczenie Manchesteru City i podpisanie kontraktu z The Reds.
– Manchester City to wielki klub, ale w całej swoje historii nie osiągnął tyle co Liverpool, który także jest wielkim klubem – powiedział Milner.
– Mogłem zostać w City na kolejne cztery lub pięć lat, pomagając drużynie zdobywać trofea, ale w ciągu najbliższych kilku lat nie będę grał już tak dużo i spędzałbym na boisku coraz mniej czasu. Moim celem jest, aby w momencie, kiedy będę już stary, spojrzeć wstecz i powiedzieć sobie, że dałem z siebie wszystko i byłem możliwie najlepszym piłkarzem.
– W City zdarzało się, że wygrywałem nagrodę gracza miesiąca, a później nie grałem przez trzy, cztery lub pięć spotkań. Czuję, że w Liverpoolu jeżeli będę prezentował się dobrze, będę grał regularnie.
– W City poznałem wiele wspaniałych osób i byłem szczęśliwy grając tam. Zdobyłem z tym klubem wszystkie możliwe trofea w Anglii, to był wspaniały czas.
– Brendan Rodgerse miał ogromną rolę w moich przenosinach do Liverpoolu. Rozmawiałem dużo z trenerem na temat planów wobec zespołu i samego mnie i muszę przyznać, że wiedział o mnie naprawdę wiele. Jeżeli chodzi o sam klub, to oczywiście nie muszę go reklamować, ponieważ jest on jednym z największych na świecie, z wspaniałą historią.
– Opuszczenie Manchesteru City było dla mnie oczywiście bardzo trudną decyzją i zajęło mi wiele czasu, aby podjąć ją ostatecznie. Kibice City byli dla mnie niesamowicie życzliwi i przychylni, nawet w trudnym dla mnie okresie.
Źródło: www.manchestereveningnews.co.uk