Chilijski kanał informacyjny 24 Horas poinformował, że rezerwowy bramkarz Manchesteru City Claudio Bravo jest bliski przeprowadzki do Primera División de México.
Zainteresowanie 36- letnim goalkeeperem Obywateli wyraził mistrz Meksyku z ubiegłego sezonu Club de Fútbol Monterrey. Chilijczyk, który u schyłku kariery szuka rzekomo nowego klubu, dostał wiele interesujących propozycji z Major League Soccer, ale najbardziej konkretna okazała się ta z Meksyku.
Bravo, którego kontrakt z mistrzami Anglii wygasa w czerwcu 2020 roku, był podstawowym bramkarzem The Citizens do czasu przyjścia na Etihad Stadium Edersona. Od tego czasu grywał przede wszystkim w meczach pucharowych, a na ligowych boiskach pojawiał się sporadycznie. Łącznie w barwach Manchesteru City wystąpił w 56 spotkaniach.
Źródło: www.mcfcxtra.com
Generalnie na tej pozycji mamy też deficyt. Ederson nie jest zły, ale ma jeden mankament: nie broni piłek wydawałoby się nie do obrony, a i kilka swoich baboli też miał.
Niby deficyt , ale jako zmiennik jest przecież Murić, ewentualnie Steffen (Chociaż nie wiem jak mu tam idzie w Bundeslidze) a jako trzeci wybór zostaje Grimshaw / Bazunu
Nareszcie . Jednego cieniasa mniej. Jego dobre mecze idzie policzyc na jednej ręce. Spytaj mnie które to poza finalem i jego karnymi to wiecej nie pamiętam
Claudio Bravo w drużynie mistrza Anglii to pomyłka. Za delikatny jest, zbyt miękki na tę ligę, słabo wychodzi do górnych piłek zupełnie jakby się bał fizycznego kontaktu. Do tego ma 36 lat więc lepiej nie będzie. I pomyśleć, że przez tego słabiaka z drużyny musiał odejść Joe Hart..
Niech idzie, to jest bramkarz przede wszystkim bez przyszłości i na dziś bardzo, bardzo średni….