Etihad Stadium
fot. www.mancity.com

Manchester City przegrał w wyjazdowym spotkaniu 17. kolejki angielskiej Premier League z Arsenalem Londyn 0:2.

Patrząc na spotkanie rozgrywane na Emirates Stadium, podopieczni Manuela Pellegriniego mogą mówić o sporym pechu w pierwszej części spotkania.

Obywatele byli w nich stroną dominującą, zwłaszcza w pierwszych 30 minutach i stworzyli kilka dobrych sytuacji strzeleckich.

Gospodarze byli jednak skuteczniejsi i dwukrotnie wykorzystali nadarzającą się okazję. Najpierw w 33 minucie do siatki trafił Walcott, a w doliczonym czasie pierwszej połowy wynik podwyższył Olivier Giroud. W rezultacie zawodnicy wicemistrza Anglii schodzili do szatni ze stratą dwóch goli.

Po zmianie stron, zawodnicy City w dalszym ciągu byli stroną dominującą, ale dalej nie potrafili udokumentować tej przewagi.

Szaleńczy zryw po raz kolejny miał miejsce dopiero w końcowych minutach spotkania. W 82 minucie pięknym uderzeniem popisał się Yaya Toure, zdobywając kontaktowego gola dla City. Na tym jednak zakończyło się strzelanie w poniedziałkowym spotkaniu i City wraca do Manchesteru z kolejną wyjazdową porażką.

Arsenal Londyn 2:1 Manchester City

1:0 Walcaott 33′
2:0 Giroud 45′
2:1 Toure 82′

Arsenal Londyn: Cech, Bellerin, Mertesacker, Koscielny, Monreal, Ramsey, Flamini, Walcott (Chambers, 86), Ozil, Campbell (Gibbs, 68), Giroud

Manchester City: Hart, Kolarov, Mangala, Otamendi, Sagna, Toure, Fernandinho, Delph (Sterling, 46), Silva (Navas, 71), De Bruyne, Aguero (Bony, 62)