Aleksandar Kolarov był bohaterem niedzielnego meczu Manchesteru City z Evertonem. Reprezentant Serbii zdobył pierwszego gola dla zespołu dowodzonego przez Manuela Pellegriniego, który okazał się być przełomowym momentem w spotkaniu rozgrywanym na Goodison Park.
– Zrobiłem po prostu to, co do mnie należało. Generalnie rozegraliśmy kilka świetnych spotkań w tym sezonie, ale musimy zrobić wszystko, aby utrzymać taką dyspozycję do końca sezonu. Czujemy, że jesteśmy najlepszą drużyną w Premier League, ale musimy udowadniać to w każdym naszym meczu.
– Dla mnie była to łatwa gra, ponieważ miałem obok siebie Raheema Sterlinga i Davida Silvę. To bardzo inteligentni zawodnicy, dzięki którym miałem sporo wolnej przestrzeni i mogłem zrobić to, co było moim obowiązkiem.
Źródło: www.mcfc.co.uk