Etihad Stadium
fot. www.mancity.com

Man Of The Match przeciwko Norwich City – Kelechi Iheanacho, w pomeczowym wywiadzie powiedział, że jest zadowolony ze swojej gry w pierwszym zespole The Citizens.

– Jestem bardzo szczęśliwy z powodu goli i asyst w tym sezonie (2 gole i 2 asysty w 3 spotkaniach, które rozpoczynał w wyjściowym składzie- przyp. red.). Bardzo ciężko pracowałem, i wciąż będę pracował, aby dobrze grać i pomagać zespołowi.

Jednak na pytanie, czy nie uważa, że ostatnimi występami zasłużył na więcej szans gry od Manuela Pellegriniego, odpowiedział przecząco.

– Nie rozmawiałem o tym z trenerem. Uważam, że moja ostatnia forma nie jest jeszcze wystarczająca.

– Młodzi zawodnicy powinni ciężko ćwiczyć na treningach i w czasie meczów pokazywać trenerowi, że zasłużyli na szansę, którą otrzymali. Myślę, że ja ciężko pracuję i będę dalej to robić.

19-letni napastnik odniósł się również do trafienia na 2:0 w meczu przeciwko Kanarkom.

– To był świetny gol, po genialnym podaniu od Sergio. Zdawałem sobie sprawę, że będzie mi ciężko opanować piłkę, dlatego zdecydowałem się na strzał z pierwszej piłki.

Z kolei Bersant Celina, który wczoraj zaliczył udany debiut w pierwszym zespole Obywateli (był nawet bliski strzelenia gola, ale wspaniałą paradą powstrzymał go John Ruddy), przyznał, że występ w seniorach był spełnieniem jego marzeń. Zwrócił również uwagę na zainteresowanie Manuela Pellegriniego drużyną EDS i dawanie szans młodym zawodnikom.

– Jestem bardzo szczęśliwy, marzenia się spełniają.

– To pokazuje, że trener obserwuje gry U-21. Ja ostatnio spisywałem się dobrze i dlatego dzisiaj dostałem szansę.

– Chcę podziękować wszystkim, którzy mi kibicują. Jestem bardzo wdzięczny.