Napastnik Manchesteru City, Gabriel Jesus, który w końcówce towarzyskiego meczu Brazylii z Argentyną, musiał opuścić boisko z powodu kontuzji, może odetchnąć z ulgą.
Napastnik The Citizens w walce o piłkę starł się ze swoim klubowym kolegą – Nicolasem Otamendim, a wstępne diagnozy sugerowały, że 20-latek nabawił się urazu szczęki. Na całe szczęście uraz byłego zawodnika Palmeiras nie okazał się poważny.
– Z Gabrielem Jesusem jest wszystko w porządku. Rozmawiałem z lekarzem i powiedział, że wszystko jest OK. Wykonał już badania, aby sprawdzić, czy Gabriel nie doznał urazu szczęki, ale na szczęście nic się nie stało – powiedział Edu Gaspar, były zawodnik Arsenalu, pracujący obecnie w sztabie reprezentacji Brazylii.