Etihad Stadium
fot. www.mancity.com

W meczu z Juventusem, rezerwowy bramkarz Manchesteru City, Willy Caballero po raz pierwszy od 20 lat pojawił się na boisku jako zmiennik. Ostatni raz taka sytuacja miała miejsce, kiedy argentyński bramkarz był jeszcze juniorem – miał 13 lat i reprezentował barwy Boca Juniors.

W obliczu kontuzji Joe Harta, były zawodnik Malagi stanie przed szansą gry od pierwszych minut w starciu z Southampton i zapowiada, że jest gotowy podjąć to wyzwanie.

– Grałem wówczas w Boca Juniors i miałem 13 lat, kiedy ostatni raz pojawiłem się na boisku w trakcie gry. Takie rzeczy w karierze bramkarza nie zdarzają się zbyt często – wspominał Caballero podczas rozmowy mediami.

– W przeszłości było kilka sytuacji, kiedy myślałem, że wyjadę na boisko, jak chociażby w poprzednim sezonie, kiedy graliśmy z West Hamem. Joe został kopnięty w głowę i musiałem się rozgrzewać na wypadek, gdybym był potrzebny – dodał doświadczony, 34-letni goalkeeper.

– To nie jest dobre dla nikogo, że Joe jest kontuzjowany, ale dla mnie jest to szansa. Mamy wiele ważnych spotkań przed sobą, a wspólne treningi z Joe i Richardem Wrightem w ciągu ostatnich 18 miesięcy uczyniły mnie lepszym bramkarzem. Jestem gotowy na to wyzwanie i chce pomóc mojej drużynie.